Leczenie farmakologiczne cukrzycy Jedną z najistotniejszych zmian w Zaleceniach na rok 2014 wydaje się wprowadzenie przez PTD do algorytmu postępowania leczniczego w cukrzycy typu 2 w pierwszym etapie leczenia, poza metforminą oraz gliptynami i pochodnymi sulfonylomocznika, także flozyn oraz pioglitazonu.
Jak leczyć cukrzycę? To historia młodego mężczyzny, u którego cztery lata temu zdiagnozowano cukrzycę i wysokie ciśnienie krwi, które udało się wyleczyć. Insulina i tabletki na nadciśnienie były nieuniknione. Mężczyzna wybrał jednak inną opcję i po to aby przezwyciężyć swoją chorobę: spożywał surowe warzywa i owoce! Cztery lata temu poszedł do lekarza, bo odczuwał ciągłe pragnienie. Wtedy dowiedział się, że ma cukrzycę. Wyniki były szokujące: jego cukier wynosił 29 i powiedziano mu, że jego trzustka już nie działa, więc nie mógł dłużej żyć bez przyjmowania insuliny. Sytuacja sprawiła, że ​​nieźle radził sobie z chorobą i robił wszystko, co niezbędne, aby zachować zdrowie: brał udział w różnych zajęciach sportowych i regularnie przyjmował insulinę. Mimo to, jego stan zdrowia nieustannie się pogarszał. Mężczyzna faszerował się wieloma rodzajami tabletek, więc z czasem pojawiały się nowe problemy medyczne. Jego poziom trójglicerydów wzrósł do 16, a jego ciśnienie podniosło się do 150/100. Mężczyzna miał tego wszystkiego dość. Jego postanowienie noworoczne na 2013 r. polegało na tym, że przezwycięży on swoje choroby. Wtedy włączył telewizor i zobaczył program “The Edge of Science”. Tej nocy gościem programu był dr John Zirdum, który mówił o swoim zdrowym stylu życia. Mianowicie przez 12 lat żył tylko i wyłącznie na surowych produktach. Po emisji, nasz bohater zastanowił się i postanowił na własnej skórze wypróbować metod doktora. Kupił blender i zaczął zupełnie nowe życie. W pierwszym tygodniu udało mu się pokonać wszystkie pokusy, co dało pierwsze rezultaty w walce o własne zdrowie. W bardzo krótkim czasie poziom cukru we krwi spadł do 5. To było dla niego niewiarygodne. Ponownie rozważył leczenie insuliną, ale dodatkowo, by utrzymać zdrową dietę i poziom cukru postanowił rzucić palenie. Gdyby się nie udało, a poziom cukru w jego krwi by wzrósł, mężczyzna ostatecznie przyjmowałby insulinę. Wkrótce jednak zaczął tracić na wadze. Wszystko było dobrze. Rezultaty tej zmiany stylu życia były fascynujące! Facet tracił prawie kilogram ciężaru swojego ciała codziennie, a w efekcie końcowym aż 11 kg w ciągu pierwszych 25 dni. Następne cztery miesiące uczyniły go nowym człowiekiem. Poprawił się jego stan zdrowia, ciśnienie krwi wynosiło 120/70, a stężenie trójglicerydów utrzymuje się na poziomie 1,4 podczas gdy mężczyzna nie przyjmuje insuliny ani żadnych innych pigułek. On sam stracił ponad 20 kg i jest najszczęśliwszym człowiekiem w historii. Jego najczęstszą mieszanką, jest ta według jego autorskiego przepisu, a znajdziecie go poniżej. Przepis na ulubiony sok: • 2 banany • 2 jabłka • garść jarmużu • 5 kiwi • pół litra wody Sposób użycia: Pół litra przygotowanego soku należy wypić rano, a resztę spożyć do końca dnia. Kiedy czujesz się głodny, możesz jeść nieograniczoną ilość owoców, sałatek lub tuńczyka, ponieważ jest on bogaty w witaminę B12 i niezwykle korzystny dla organizmu. Zaleta zdrowego stylu życia jest to, że nigdy nie jesteś głodny, ponieważ mózg wysyła sygnały, ze żołądek jest pełny. Wynika to z faktu, ze mózg dostaje informacje poprzez krew, a kiedy spożywamy soki i surowe pokarmy krew jest trwale obciążona substancjami odżywczymi. Odwiedź nasz kanał na YouTube — Projekt Natura
Cukrzyca typu 1 (ang. type 1 diabetes, T1D) to schorzenie o podłożu autoimmunologicznym. Jest wynikiem dysfunkcji komórek β i wynikającego stąd niedoboru insuliny. W cukrzycy typu 1 dysfunkcja ta jest spowodowana zniszczeniem komórek przez procesy autoimmunologiczne. Wystąpienie tego zjawiska wiąże się z istnieniem genetycznej predyspozycji
Leczenia cukrzycy typu 1 obejmuje programy auto- i allotransplantacji izolowanych wysp trzustkowych. W Polsce konieczny jest zintegrowany system w opiece diabetologicznej, gdzie specjaliści umieliby przesiewać, definiować i zgłaszać chorych do Krajowej Listy Biorców w ramach banku narządów i tkanek do przeszczepów w „Polgrafcie”. Szkopuł w tym, że niewielu chorych spełnia takie kryteria wskazań, ponieważ przeszczepianie traktuje się jako ultima ratio, czyli za późno. Przeciwwskazania w tych okolicznościach lub zaawansowane inne schorzenia powodują, że ryzyko komplikacji po przeszczepie czasami przewyższa spodziewany benefit dla chorego. Podawanie insuliny w typie 1 czy 2 choroby cukrzycowej to nadal paliatyw, mający na celu ograniczenie i stępienie postępu choroby. Przeszczepianie o ile przymknąć oko na komplikacje i konieczność immunosupresji do końca życia, wyczerpanie i zanik wysp inokulowanych z krążeniem wrotnym do wątroby wysp, mogłoby spełniać kryteria leczenia przyczynowego. Niestety z różnych powodów tak nie jest. 2008 r. w warszawskim szpitalu przy Lindleya przeszczepiono po raz pierwszy w Polsce komórki wysp trzustkowych pobrane od zmarłego dawcy. Trzy tygodnie po operacji chora potrzebowała już o połowę mniej insuliny. Rok wcześniej przeszczepiono jej nerkę z powodu schyłkowej niewydolności i konieczności wejścia w program hemodializ przewlekłych.. Przeszczepione komórki w pełni powinny pracować po trzech miesiącach, wówczas okazuje się, czy produkują wystarczająco dużo insuliny. Jeśli nie, to się je doszczepia. W Polsce usunięte trzustki od chorych gdzie ten zabieg był niezbędny dla ratowania życia lub od zmarłych, którzy nie dokonali sprzeciwu w rejestrze, tylko częściowo wykorzystuje się do odzyskania wysp Langerhansa i utrzymania ich przy życiu w gotowości do przetoczenia chorym mającym istotne wskazania do ich implantacji w wątrobie. 9 maja 2008 r. dokonano autoprzeszczepu, w czasie jednej operacji choremu wycięto trzustkę, wyizolowano z niej komórki wysp i przetoczono je żyłą wrotną do wątroby tego samego chorego. Ponad 70 % biorców swoich komórek nie ma później cukrzycy. Warunek, stan tej usuniętej trzustki musi być na tyle dobry, aby kondycja wysp i ich ilość mogły zapewnić aprowizację w insulinę w stopniu gwarantującym wyrównanie. Jeden zabieg z izolowaniem komórek od zmarłego dawcy kosztuje tys. zł. Autoprzeszczep jest tańszy o połowę, w tych okolicznościach chory nie musi przyjmować drogich leków zapobiegających odrzuceniu przeszczepu. Warszawski ośrodek dokonał dwóch pionierskich transplantacji sfinansowanych ze środków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Narodowy Program Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej "Polgraft" jest finansowany przez MZ. Szpital przy Lindleya otrzymał od MZ środki na modernizację i wyposażenie pracowni hodowli wysp trzustkowych. Przeszczepianie wysp trzustkowych wskazane jest: dla chorych z chwiejną cukrzycą, którzy z tego powodu wpadają w śpiączkę hipoglikemiczną niepoprzedzoną objawami zwiastującymi. U chorych na cukrzycę typu 1, którzy mieli wykonany przeszczep nerki i przyjmują leki immunosupresyjne. Autotransplantacji izolowanych wysp trzustkowych dokonuje się po chirurgicznej resekcji trzustki z powodu jej przewlekłego zapalenia, w celu zapobiegania cukrzycy jatrogennej. Operacja ta umożliwia jednoczasowe usunięcie zwłókniałej trzustki, wyizolowanie wysp trzustkowych i autoprzeszczepienie drogą żyły wrotnej do wątroby w celu zapobiegania ciężkim powikłaniom hipoglikemii pooperacyjnej. Leki immunosupresyjne podawane po transplantacji mogą być niestety czynnikiem ryzyka onkogenezy, dlatego o wyborze sposobu leczenia po przeszczepie wysp powinien decydować zespół izolowanych wysp trzustkowych w celu allotransplantacji biorcom z cukrzycą typu 1 zależy od jakości materiału klinicznego pochodzącego ze zwłok lub od dawców rodzinnych. Skuteczność tej metody z kolei zależy od liczby i jakości otrzymanych izolowanych wysp trzustkowych przeznaczonych do przeszczepienia. Istotną rolę odgrywają: czas ciepłego i zimnego niedokrwienia trzustki pobranej od dawcy wielonarządowgo, płyn konserwujący użyty do przechowywania i transportu, jak również enzym kolagenaza wykorzystywany do izolacji wysp trzustkowych z narządu. Aktualnie enzymy konieczne do izolacji wysp trzustkowych dopuszczone w Europie do użycia to kolagenaza i proteaza produkowana w Niemczech. Warunkiem transplantacji wysp trzustkowych jest ocena endotoksyczności zawiesiny wysp trzustkowych przed przeszczepieniem choremu na cukrzycę typu 1. Allogeniczny przeszczep wymaga stałego stosowania leków immunosupresyjnych, których celem jest zapobieganie procesowi odrzucania. Terapia immunosupresyjna pomyślana jest tak, aby uniknąć efektu diabetogennego powodowanego przez glikokortykoidy. Stosowany jest sirolimus, takrolimus i daklizumab. Według starszego protokołu z Edmonton, komórki wysp trzustkowych pobierane są ze zwłok. Następnie materiał perfundowany jest enzymami i poddany zostaje mechanicznej dysocjacji. Świeżo przygotowane komórki były natychmiast przeszczepione, aby uniknąć ich niedokrwienia i tym samym uszkodzenia. Nie zalecano zakładania hodowli komórkowych. Materiał wstrzykiwany jest do żyły wrotnej pod kontrolą radiologiczną. Trwają również badania nad układem obcogatunkowym w nadziei na wykorzystania w przyszłości komórek produkujących insulinę od zwierząt. Badania wskazują na to, że w porównaniu z intensywną terapią insulinową, ICT(przeszczepianie komórek wysp Langerhansa) w znacznym stopniu redukuje progresję mikroangiopatii. Istnieją także pewne obiecujące badania na temat skuteczności transplantacji embrionalnych komórek trzustkowych pobranych od świń. Mechanizm odrzucenia przeszczepu u niektórych pacjentów jest również poddawany wielu testom w celu wynalezienia selektywnej immunoterapii, która redukowałaby niekorzystną odpowiedź organizmu względem przeszczepu. Sam proces otrzymywania komórek wymaga udoskonalenia. Naukowcy proponują zastosowanie paramagnetyków lub specjalnego opłaszczania komórek, tak, aby znajdowały się one w nanokapsułkach chroniących je przed immunoagresją. Równoległa transplantacja z mezenchymalnymi komórkami macierzystymi daje dobre rezultaty, jednocześnie próbuje się stosować przeciwciała monoklinalne celem zapobiegania reakcji graft versus host (reakcji komórek przeszczepionych w nowym siedlisku gospodarza).
W globalnych statystykach nie rozróżnia się cukrzycy na typ 1 i typ 2, ponieważ potwierdzenie diagnozy cukrzycy typu 1 wymaga przeprowadzenia specjalistycznych testów laboratoryjnych. Wiemy jednak, że większość osób cierpiących na cukrzycę ma cukrzycę typu 2. W artykule Leki na cukrzycę możecie przeczytać, czym właściwie jest
Pomorze należy do niechlubnej czołówki województw z największą liczbą chorych na cukrzycę typu 1. Jest to poważny, a przede wszystkim ciągle narastający problem. Diabetycy mają jednak coraz większe możliwości leczenia, także w Trójmieście. W województwie pomorskim co roku odnotowuje się ok. 150 nowych zachorowań. Cukrzyca typu 1 dotyka najczęściej dzieci i młodzież, niezależnie od płci. Od momentu rozpoznania aż do końca życia chory musi kontrolować i regulować poziom glukozy we krwi oraz zwracać szczególną uwagę na zdrowy tryb życia. Dlatego specjaliści z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku pracują nad tym, by leczenie cukrzycy nie opierało się jedynie na reagowaniu na "skok cukru" we krwi. Kluczowy może okazać się przeszczep komórek wysp - nowa perspektywa walki z cukrzycą typu 1Nasz organizm, aby funkcjonować prawidłowo, musi stale kontrolować poziom cukrów we krwi, który zmienia się dynamicznie w odpowiedzi na spożywane posiłki bądź wysiłek. W tym procesie utrzymywania równowagi niezbędna jest insulina. Przede wszystkim daje ona sygnał komórkom naszego organizmu, że przyszedł czas na "wychwytywanie" glukozy z krwi, aby potem w odpowiedni sposób ją wykorzystać. Nie dopuszcza do powstania hiperglikemii czyli podwyższonego poziomu cukru w krwioobiegu, który jest tak groźny dla naszego zdrowia. To właśnie komórki wysp trzustki są odpowiedzialne za produkcję insuliny i niestety to one, u pacjentów z cukrzycą typu 1, są niszczone przez organizm. Stąd pomysł na przeszczep, będący jednak skomplikowaną procedurą i przede wszystkim wymagający znacznej liczby komórek, które są pobierane od zmarłego dawcy. Chorzy w ten sposób otrzymają nowe komórki wysp trzustkowych, zdolne do produkcji hormonu. - Jest to przeszczep narządowy. Z trzustki dawcy izoluje się jedynie te komórki, które produkują insulinę i następnie wprowadza się je do żyły w wątrobie. W wątrobie następuje osadzanie i następnie produkcja oczekiwanej insuliny - tłumaczy prof. Piotr Trzonkowski, kierownik Zakładu Immunologii Klinicznej i Transplantologii w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym i koordynator przeszczepie pacjent do końca życia będzie musiał przyjmować leki immunosupresyjne, a więc takie, które hamują "agresywną" reakcję organizmu na obce komórki dawcy. Doświadczenie innych ośrodków wskazuje jednak, że takie leczenie znacznie poprawia komfort życia tej pory praktyka przeszczepu wysp trzustkowych była prowadzona jedynie w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Teraz przyszedł czas na Gdańsk. Wszystko dzięki współpracy z prof. Piotrem Witkowskim z Uniwersytetu w Chicago, który jest ekspertem w tej dziedzinie, a jednocześnie absolwentem gdańskiej uczelni medycznej. W projekt zaangażowani są specjaliści z różnych dziedzin, między innymi chirurgii, radiologii czy transplantologii. Zespół został przeszkolony pod tym kątem w amerykańskiej placówce, która ma duże doświadczenie w przeszczepianiu wysp trzustkowych. Trwa ścisła współpraca pomiędzy obiema W tej chwili jesteśmy na etapie szlifowania procesu. Uzyskaliśmy pierwsze preparaty trzustkowe i obecnie oczekujemy na akredytację, po której będzie można wdrożyć metodę do leczenia. Chcielibyśmy, aby odbyło się to w ciągu kilku miesięcy - dodaje prof. Piotr PomorzaCukrzyca typu 1 stanowi około 10 proc. zachorowań na cukrzycę i jest często mylona z typem 2, który ma jednak zupełnie inne podłoże (nieskuteczne działanie insuliny, a nie jej brak - jak w przypadku typu 1 - i dotyka osoby starsze. Z kolei cukrzyca pierwszego typu jest określana często mianem cukrzycy młodzieńczej. Po pierwszym rozpoznaniu pacjent przeważnie wymaga hospitalizacji, podczas której reguluje się płyny ustrojowe oraz przywraca homeostazę organizmu. - Cukrzyca nie powstaje z dnia na dzień i rozwija się w ciągu kilku, kilkunastu lat - często w sposób niemy klinicznie. Dopiero kiedy ponad 90 proc. komórek wysp trzustki ulega zniszczeniu, zaczynamy obserwować pierwsze objawy. Stopniowo pacjent więcej pije, zaczyna chudnąć, oddaje też częściej mocz - informuje prof. Małgorzata Myśliwiec, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Dlatego tak ważne jest ciągłe edukowanie społeczeństwa. Cały czas około 20 proc. pacjentów trafia do szpitala z ciężkimi objawami kwasicy ketonowej, która bezpośrednio zagraża życiu. Istotna jest także wiedza na temat przypadków choroby w rodzinie, ponieważ jedną z przyczyn rozwoju schorzenia jest obciążenie momentu diagnozy chory przede wszystkim musi kontrolować i regulować poziom glukozy we krwi. Stosując zastrzyki z insuliną bądź pompę insulinową uzupełnia zapotrzebowanie na hormon. Obecnie pompy insulinowe są refundowane przez NFZ u pacjentów do 26 roku życia. Trwają także prace nad objęciem refundacji nowego systemu ciągłego monitorowania glikemii, który wyświetla faktyczny poziom glukozy we krwi. Pozwoli to na szybsze reagowanie. Pomimo udoskonalania sprzętu i nowych technik pomiaru, leczenie, które musi być stosowane do końca życia, przysparza uciążliwości, a przede wszystkim wzmaga troskę, szczególnie w kontekście możliwych powikłań. Problem, jak się okazuje, cały czas narasta. - W ciągu ostatnich 25 lat aż czterokrotnie wzrosła zapadalność na cukrzycę typu pierwszego. Obecnie w Polsce choruje 17 tys. dzieci. Wyróżniamy regiony, w których odnotowuje się większą zachorowalność, tu wlicza się nasze województwo pomorskie. W Gdańsku liczba zachorowań dochodzi nawet do 25 osób na 100 tys. mieszkańców. To, co jest niepokojące to fakt zwiększania się liczby chorych w wieku do 9 lat - dodaje prof. Małgorzata jest wiedza, iż nieleczona cukrzyca jest niebezpieczna niemal dla wszystkich narządów. Dzieje się tak, ponieważ na jej negatywne działanie narażone są najbardziej najmniejsze naczynia krwionośne. Stopniowo postępuje niszczenie wzroku, obciążenie serca, degeneracja układu nerwowego, zwiększa się możliwość udaru, a także ryzyko amputacji kończyn. Dlatego tak ważne jest odpowiednie leczenie. Szczepionka na cukrzycę O badaniach w gdańskiej uczelni zrobiło się głośno kilka miesięcy temu w kontekście innej metody walki z cukrzycą typu 1. W ubiegłym roku ogłoszono obiecujące wyniki leczenia dotyczące zastosowania tzw. "szczepionki na cukrzycę". Pacjenci Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii zostali poddani innowacyjnej terapii wykorzystującej limfocyty regulatorowe, odpowiedzialne między innymi za zatrzymanie procesu autoimmunologicznego (a więc niszczenia wysp trzustki), który w przypadku cukrzycy 1 jest tak groźny. To jednak zupełnie odmienne podejście do problemu, ponieważ wykorzystuje się limfocyty regulatorowe, a więc komórki chroniące trzustkę przed zniszczeniem. W cukrzycy typu 1 jest ich niestety zbyt mało. Komórki limfocytów regulatorowych są pobierane od pacjenta, następnie w warunkach laboratoryjnych zostają namnożone i ponownie w dużych ilościach wprowadzone do organizmu. Jednak nie każdy pacjent kwalifikuje się do tego, aby otrzymać tę terapię. Są określone, ścisłe kryteria dotyczące wieku, wagi oraz zaawansowania cukrzycy. Pionierska terapia daje obiecujące wyniki, jednak obecne możliwości logistyczne ograniczają rozpowszechnienie metody. Władze uczelni przygotowują się do stworzenia nowoczesnego laboratorium, które zdecydowanie zwiększy możliwości lecznicze. Zarówno badania nad przeszczepem wysp trzustkowych jak i prace przy tzw. "szczepionce na cukrzycę" są częścią dużego programu Strategmed Tregs. Jest to przedsięwzięcie, w które zaangażowane są inne uczelnie medyczne w tym z Białegostoku, Katowic, Łodzi czy właśnie Chicago oraz firma CellT znajdująca się w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym. Całość jest natomiast efektem współfinansowania i dotacji między innymi z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Jak podaje NCBiR całkowita wartość projektu to 12 mln zł.
Jardiance, lek stosowany w cukrzycy typu 2, schroni przed chorobami serca. Trzyletnie badania kliniczne wykazały, że przyjmowanie raz dziennie leku na cukrzycę typu 2 o nazwie Jardiance, zmniejsza ryzyko zawału serca, udaru mózgu, a nawet zgonu. To pierwszy preparat diabetologiczny, którego zażywanie daje także pozytywne efekty w
Dr n. med. Katarzyna GosekKatedra i Klinika Chorób Wewnętrznych, Diabetologii i Nefrologii, Śląski Uniwersytet Medyczny, Zabrze Streszczenie Schyłkowa niewydolność nerek (ESRD) stanowi powikłanie zagrażające życiu u pacjentów chorych na cukrzycę, prowadząc do pogorszenia ich jakości życia, większej śmiertelności i zwiększenia kosztów leczenia. Przeprowadzone badania epidemiologiczne potwierdzają, że 50% chorych rozpoczynających leczenie nerkozastępcze (RRT) stanowią chorzy na cukrzycę. Niemniej dane porównujące częstość stosowania RRT u osób chorych na cukrzycę z osobami bez cukrzycy są ograniczone i wykazują duże zróżnicowanie, przy czym wskaźniki zapadalności (IR) wśród osób chorych na cukrzycę wahają się od 59 na 100 tys. osobolat do 678 na 100 tys. RP. Ryzyko względne (RR) porównujące IR u osób chorych na cukrzycę i bez cukrzycy waha się od 4 do 8. Badania epidemiologiczne wykazują sprzeczne wyniki dotyczące trendu czasowego schyłkowej niewydolności nerek u osób chorych na cukrzycę. Interesująca jest zatem analiza częstości występowania ESRD, zdefiniowanej jako przewlekła terapia nerkozastępcza w celu zbadania trendów czasowych wśród osób chorych na cukrzycę i bez cukrzycy oraz ocena, czy wzorce te różnią się w zależności od wieku i płci. Dane pochodzące z dwóch niemieckich oddziałów ubezpieczeń zdrowotnych obejmujących 25 mln mieszkańców potwierdziły, że częstość występowania przewlekłej RRT pozostawała istotnie wyższa wśród osób chorych na cukrzycę. Wskaźnik IR zmniejszył się znacząco u osób chorych na cukrzycę niezależnie od płci i wieku. Trendy czasowe były niespójne u osób bez cukrzycy. Wprowadzenie Schyłkowa niewydolność nerek (ESRD) stanowi powikłanie zagrażające życiu u pacjentów chorych na cukrzycę, prowadząc do pogorszenia ich jakości życia, większej śmiertelności i zwiększenia kosztów leczenia. Przeprowadzone badania epidemiologiczne potwierdzają, że 50% chorych rozpoczynających leczenie nerkozastępcze (RRT) stanowią chorzy na cukrzycę. Niemniej dane porównujące częstość stosowania RRT u osób chorych na cukrzycę z osobami bez cukrzycy są ograniczone i wykazują duże zróżnicowanie, przy czym wskaźniki zapadalności (IR) wśród osób chorych na cukrzycę wahają się od 59 na 100 tys. osobolat do 678 na 100 tys. RP. Ryzyko względne (RR) porównujące IR u osób chorych na cukrzycę i bez cukrzycy waha się od 4 do 8. Istnieją ograniczenia dotyczące możliwości porównania uzyskanych rezultatów wynikające z różnych metod zastosowanych w przeprowadzonych badaniach. W niektórych porównano częstość RRT u osób chorych na cukrzycę do całej populacji, w innych analizowano wyłącznie ESRD związaną z rozwojem nefropatii cukrzycowej, która jest przyczyną ESRD tylko u połowy osób z cukrzycą typu 2. Wyniki badań populacyjnych, w których analizowano trend czasowy RRT IR wśród chorych na cukrzycę niezależnie od przyczyny RRT w populacji chorych na cukrzycę, były sprzeczne. Zmniejszenie zachorowalności zaobserwowano w Hongkongu, podczas gdy stabilny trend czasowy stwierdzono we Włoszech, podobnie tendencję wzrostową obserwowano w Australii w odniesieniu do chorych wyłącznie na cukrzycę typu 2. Co więcej, w niektórych badaniach odnotowano istotne różnice dotyczące wieku chorych i trendu występowania RRT w czasie. W 2010 r. w USA przeprowadzono badanie, które wykazało zwiększoną częstość występowania ESRD w wyniku rozwoju nefropatii cukrzycowej wśród osób w wieku 18-45 lat, a następnie obserwowana tendencja ulegała stabilizacji u osób od 45. Wyniki te potwierdzają istotną rolę wieku i płci na tempo progresji RRT u osób chorych na cukrzycę i bez cukrzycy. Doniesienia pochodzące z obserwacji regionalnego ośrodka dializoterapii w Niemczech dotyczące częstości RRT u osób chorych na cukrzycę i bez cukrzycy w latach 2002-2016 wykazały, że IR nie zmienił się w okresie obserwacji w populacji chorych na cukrzycę oraz w populacji osób bez cukrzycy. Wskaźnik ten był 4,5 razy wyższy wśród chorych na cukrzycę w porównaniu z osobami bez cukrzycy. Analizowane dane dotyczyły jednak zbyt małej populacji, by móc analizować trendy czasowe specyficzne dla wieku i płci. Co więcej, możliwość uogólnienia tych wyników na populację ogólnokrajową była ograniczona. Metodologia badań Claessen i wsp. przeprowadzili badanie wśród populacji 25 mln Niemców w celu oceny IR RRT w Niemczech u chorych na cukrzycę i bez cukrzycy, a także odpowiadającego RR i ryzyka związanego z cukrzycą oraz analizy trendów czasowych w latach 2010-2016 w zależności od wieku i płci. Przeanalizowali anonimowe ogólnokrajowe dane osób, które były ubezpieczone w dwóch niemieckich oddziałach ubezpieczeń zdrowotnych – Allge-meine Ortskrankenkasse (AOK) (87% badanej populacji) i Betriebskran-kenkasse (13%) – w okresie od 1 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2017 r. Dane te obejmowały 30% populacji Niemiec, tj. mieszkańców, którzy byli w tym okresie ubezpieczeni w sposób ciągły (maksymalna przerwa wynosiła 90 dni) przez co najmniej rok. W Niemczech ubezpieczenie zdrowotne jest obowiązkowe. Około 90% tamtejszej ludności jest ubezpieczone w państwowych kasach chorych, a pozostałe 10% prywatnie. Pomimo istniejących różnic oba systemy zapewniają pełne ubezpieczenie zdrowotne, a obywatele niemieccy mają taki sam dostęp do usług medycznych, takich jak np. RRT. Do badania włączono chorych na cukrzycę, którzy spełniali co najmniej jedno z następujących kryteriów: 1) rozpoznano u nich cukrzycę (kody ICD-10: E10-E14) i chorowali przez co najmniej trzy spośród czterech kolejnych kwartałów, 2) rozpoznano u nich cukrzycę i wystawiono co najmniej dwie recepty na leki hipoglikemizujące (kod A10) w ciągu roku oraz wykonano jeden pomiar stężenia glukozy we krwi lub HbA1c w tym samym kwartale (aby uniknąć przypadków fałszywie dodatnich), a także włączono osoby z nowo rozpoznaną cukrzycą (20). Do badania włączono wszystkie osoby, które po raz pierwszy rozpoczęły leczenie nerkozastępcze pomiędzy 1 stycznia 2010 r. a 31 grudnia 2016 r. Analizie poddano wszystkie przypadki rozpoczęcia terapii nerkozastępczej u osób chorych na cukrzycę i bez cukrzycy – niezależnie od przyczyny RRT. Terapia nerkozastępcza obejmowała chorych leczonych dializami (metodą powtarzanych hemodializ lub dializy otrzewnowej) i osoby poddane zabiegowi przeszczepienia nerki. Zabiegi hemodializ kwalifikowano jako przewlekłe, jeżeli zostało spełnione przynajmniej jedno z następujących kryteriów: 1) przeprowadzono co najmniej jedną udokumentowaną dializę tygodniowo przez 12 kolejnych tygodni, 2) u zmarłych chorych na schyłkową niewydolność nerek dializowanych krócej niż 12 tygodni, u których rozpoznano ESRD co najmniej 9 miesięcy przed badaniem. Osoby mające rozpoznanie „stan po przeszczepieniu nerki” zostały wykluczone, jeśli w okresie obserwacji nie było udokumentowanego przeszczepienia nerki. Analiza statystyczna Claessen i wsp. przeprowadzili wszystkie analizy dla całej populacji, a następnie w zależności od płci i przedziału wiekowego: 0-39, 40-49, 50-59, 60-69, 70-79 i 80 lat. Wskaźnik IR dla przewlekłego leczenia RRT oszacowano, przyjmując jako licznik liczbę rozpoczętych terapii RRT w przeliczeniu na osobę na każdy rok okresu obserwacji i dzieląc przez skumulowane osobolata we wszystkich kwartałach ubezpieczenia wszystkich ubezpieczonych w danym roku minus te z przewlekłym RRT jako mianownikiem. Wskaźniki IR dla przewlekłej terapii RRT standaryzowane według wieku i płci obliczono z 95% CI w populacji chorych na cukrzycę i bez cukrzycy dla każdego roku kalendarzowego, wykorzystując populację niemiecką z 2013 r. jako standardową, uwzględniając podział ze względu na wiek. Ponadto standaryzowany wskaźnik IR populacji z cukrzycą i bez cukrzycy podzielono w celu obliczenia współczynników IR (IRR) dla każdego roku kalendarzowego. W celu zbadania trendów czasowych IR dla przewlekłej RRT jako zmiennej zależnej dla osób z cukrzycą i bez cukrzycy w ogólnej populacji oraz w zależności od wieku i płci wykorzystano modele regresji Poissona. Rok terapii RRT (różnica od 2010) został wykorzystany jako zmienna niezależna do oszacowania wpływu czasu kalendarzowego. Wszystkie modele, które nie były stratyfikowane ze względu na wiek i/lub płeć, zostały dostosowane do tych zmiennych przy użyciu najmłodszej grupy wiekowej (80 lat (0,982 [0,976-0,989], p 45 lat. W australijskim badaniu analizującym specyficzny dla wieku trend czasowy częstości występowania przewlekłego RRT stwierdzono silny roczny wzrost o 4,2% w grupach wiekowych 80. Z kolei zmniejszenie zachorowalności wśród osób chorych na cukrzycę w niemieckim badaniu było bardziej widoczne w młodszych grupach wiekowych, w tym u kobiet 80 lat. Zmniejszenie zachorowalności notowane wśród młodszych kobiet może wynikać z lepszej regulacji ciśnienia tętniczego krwi w porównaniu z młodymi mężczyznami. Niespójny trend czasowy częstości RRT w średnim wieku może wynikać z późnego rozpoczęcia i nieadekwatnego leczenia nadciśnienia tętniczego, co prowadzi do pogorszenia czynności nerek i w konsekwencji do rozwoju nefropatii nadciśnieniowej. Zmniejszenie wskaźników wśród populacji osób starszych może wynikać z poprawy nefrologicznej opieki medycznej. Istnieje również możliwość, że starci pacjenci, u których doszło do rozwoju ESRD, mający często liczne schorzenia współistniejące, nie są kwalifikowani do leczenia nerkozastępczego. Pośrednim potwierdzeniem tego ostatniego zjawiska może być obniżający się wiek pacjentów bez cukrzycy rozpoczynających leczenie nerkozastępcze z 69,2 do 67,6 lat w okresie badania. Ograniczenia i mocne strony Przeprowadzone badania, w tym Claessena wsp., mają ograniczenia wynikające z analizy danych dotyczących dokumentacji obejmujących chorych leczonych z powodu ostrej lub przewlekłej niewydolności nerek, zwłaszcza osób, które zmarły w ciągu 3 miesięcy od rozpoczęcia dializoterapii. Ponadto w badaniach populacyjnych nie uwzględniono ważnych danych klinicznych, takich jak czas trwania cukrzycy, wielkość filtracji kłębuszkowej czy ciśnienie tętnicze krwi, a także czynników związanych ze stylem życia, takich jak palenie tytoniu. Odgrywają one istotną rolę w progresji rozwoju ESRD u osób chorych na cukrzycę. Z uwagi na bardzo wrażliwy charakter tych danych osobowych i aktualne przepisy dotyczące ochrony danych, lekarze nie mogą przekazywać takich danych firmom ubezpieczeniowym. Dodatkowo na podstawie informacji pochodzących z firm ubezpieczeniowych nie można było zróżnicować cukrzycy typu 1 i typu 2. Można założyć, że większość osób chorych na cukrzycę rozpoczynających przewlekłą terapię RRT to osoby chore na cukrzycę typu 2; ustalenia pochodzące z niemieckich badań populacyjnych są prawdziwe przede wszystkim dla populacji osób chorych na cukrzycę typu 2. Z uwagi na różnice socjodemograficzne i zdrowotne istniejące pomiędzy zakładami ubezpieczeń zdrowotnych osoby ubezpieczone objęte badaniem mogą różnić się od osób z innych publicznych, a zwłaszcza prywatnych, zakładów ubezpieczeń zdrowotnych. Uzyskane wyniki można tylko częściowo uogólnić na całą populację niemiecką. Badanie Claessena i wsp. jest pierwszym ogólnokrajowym badaniem populacyjnym przeprowadzonym w Niemczech, obejmującym 1/3 populacji niemieckiej mającym na celu przeanalizowanie trendu czasowego występowania przewlekłej terapii RRT wśród osób chorych na cukrzycę i bez cukrzycy. Zarejestrowano w nim wszystkie przypadki RRT u osób chorych na cukrzycę bez względu na pierwotną przyczynę rozwoju ESRD. Ostatecznie udało się oszacować częstość występowania cukrzycy w badanej populacji za pomocą ustalonego algorytmu, co pozwala uwzględnić rosnącą częstość występowania cukrzycy w populacji ryzyka (w przeciwieństwie do IR ogólnej populacji), a tym samym pozwala na prawidłową interpretację wyników dotyczących trendu czasowego. Podsumowując: wskaźnik IR terapii RRT był sześciokrotnie wyższy u osób chorych na cukrzycę w porównaniu z osobami bez cukrzycy. Częstość występowania przewlekłej RRT istotnie zmniejszyła się w okresie obserwacji u osób chorych na cukrzycę we wszystkich przedziałach wiekowych i obu płci. W przeciwieństwie do tego, nie zaobserwowano spójnego trendu czasowego u osób bez cukrzycy z rozbieżnymi wynikami dla wieku i płci. Praca naukowa „Świat Lekarza” nr 8/2021 (95), str. 72-73 Piśmiennictwo Claessen H, Narres M, Kvitkina T, et al. Renal replacement therapy in people with and without diabetes in Germany, 2010-2016.: An analysis of more than 25 milion inhibitants. Diabetes Care 2021;44: K, Laxy M, Schneider U, Rogowski WH, Lhachimi SK, Holle R. Health care costs associated with incident complications in patients with type 2 diabetes in Germany. Diabetes Care 2018;41: 971– A, Haastert B, Gandjour A, et al. Costs of dialysis–a regional population-based analysis. Nephrol Dial Transplant 2010;25:1647– X, Wang M, Zuo L. Early mortality risk in incident Chinese hemodialysis patients: a retrospective cohort study. Ren Fail 2017;39: 526– A, Argyropoulos C, Weissfeld L, et al. All-cause and cause-specific mortality associated with diabetes in prevalent hemodialysis patients. BMC Nephrol 2012;13: F, Haastert B, Koch M, Giani G, Glaeske G, Icks A. The effect of diabetes on incidence and mortality in end-stage renal disease in Germany. Nephrol Dial Transplant 2011;26:1634– FG, Couchoud C, Hannedouche T, et al.; French Renal Epidemiology and Information Network Registry. Trends in the epidemiology and care of diabetes mellitus-related end-stage renal disease in France, 2007-2011. Diabetologia 2014;57:718– NR, Hora I, Geiss LS, Gregg EW, Albright A. Incidence of end-stage renal disease attributed to diabetes among persons with diagnosed diabetes – United States and Puerto Rico, 2000-2014. MMWR Morb Mortal Wkly Rep 2017;66:1165– M, Claessen H, Kvitkina T, et al. Incidence and relative risk of renal replacement therapy in people with and without diabetes between 2002 and 2016 in a German region. Diabetologia 2020;63:648– JL, Pavkov ME, Magliano DJ, Shaw JE, Gregg EW. Global trends in diabetes complications: a review of current evidence. Diabetologia 2019; 62:3– J, Arcos E, Castell C, et al. Evolution of the incidence of chronic kidney disease stage 5 requiring renal replacement therapy in the diabetic population of Catalonia. Nephrol Dial Transplant 2013;28:1191– YW, Wu WS, Hsu CF, Wang JJ, Weng SF, Chien CC. Bidirectional association between ESRD dialysis and diabetes: national cohort study. PLoS One 2017;12: M, Claessen H, Droste S, et al. The incidence of end-stage renal disease in the diabetic (compared to the non-diabetic) population: a systematic review. PLoS One 2016; 11: Dijk PR, Kramer A, Logtenberg SJ, et al. Incidence of renal replacement therapy for diabetic nephropathy in the Netherlands: Dutch Diabetes Estimates (DUDE)-3. BMJ Open 2015;5: FC, Auinger M, S€aemann M, et al.; Austrian Dialysis and Transplant Registry. Diabetes-related end-stage renal disease in Austria 1965-2013. Nephrol Dial Transplant 2015; 30:1920–1927Sesso RC, Lopes AA, Thome FS, Lugon JR, Martins CT. Brazilian chronic dialysis census 2014. J Bras Nefrol 2016;38:54– AOY, Hui EMT, Sin MC, et al. Declining trends of cardiovascular-renal complications and mortality in type 2 diabetes: the Hong Kong Diabetes Database. Diabetes Care 2017;40: CB, Carna P, Salomone M, et al. Ten-year comparative analysis of incidence, prognosis, and associated factors for dialysis and renal transplantation in type 1 and type 2 diabetes versus non-diabetes. Acta Diabetol 2018;55:733– DN, Magliano DJ, Reid CM, et al. Trends in incidence of ESKD in people with type 1 and type 2 diabetes in Australia, 2002-2013. Am J Kidney Dis 2019;73:300– EW, Hora I, Benoit SR. Resurgence in diabetes-related complications. JAMA 2019;321: 1867– I, von Ferber L, Ihle P, Schubert I, Hauner H. The cost burden of diabetes mellitus: the evidence from Germany–the CoDiM study. Diabetologia 2006;49:1498– E, Gothe H, Geyer S, , et al.; German Society for Social Medicine and Prevention; German Society for Epidemiology. Good Practice of Secondary Data Analysis (GPS): guidelines and recommendations. Gesundheitswesen 2015;77: 120– F, Icks A. Diabetes prevalence based on health insurance claims: large differences between companies. Diabet Med 2011;28:919– F, Icks A. Structural differences between health insurance funds and their impact on health services research: results from the Bertelsmann Health-Care Monitor. Gesun-dheitswesen 2012;74:291– F, Koller D. Different regions, differently insured populations? socio-demo- graphic and health-related differences between insurance funds. Gesundheitswesen 2017;79: e1– CC, Li CI, Liu CS, et al. Development and validation of a risk prediction model for end-stage renal disease in patients with type 2 diabetes. Sci Rep 2017;7: E, McDonald SP, Couchoud C. Incidence of treatment for end-stage renal disease among individuals with diabetes in the continues to decline: response to Burrows, Li, and Geiss. Diabetes Care 2010;33:e69; author reply CM, Nee R, Ceckowski KA, Knight KR, Abbott KC. Diabetic nephropathy as the cause of end-stage kidney disease reported on the medical evidence form CMS2728 at a single center. Clin Kidney J 2017;10:257–262.
Stan przedcukrzycowy – objawy, leczenie, dieta, normy. Tomasz Nęcki lekarz 17 grudnia 2017. Stan przedcukrzycowy to stan podwyższonego poziomu cukru we krwi, rozpoznany w teście obciążenia glukozą. Wiąże się on z ryzykiem rozwoju cukrzycy typu 2 (oraz cukrzycy ciążowej), dlatego wymaga podjęcia działań w kierunku ustabilizowania

Ubezpieczyciele zdrowotni czasami nie chcą opłacić różnych usług, na które decydują się pacjenci. W rzeczywistości wszystko zależy od dokładnego opisu w katalogu wydatków Ubezpieczeń Zdrowotnych w różny sposób postrzegają usługi medyczne i pomoc osobom chorym. Niektóre zakłady uznają takie świadczenia jak kosztowny wyjazd do USA na leczenie, a inne nie chcą opłacić nawet drobnych usług. Poniżej opisanych zostanie 15 orzeczeń sądowych. 1. Konieczność zwrotu kosztów przejazdu karetkąOkazuje się, że towarzystwo ubezpieczeniowe musi zapłacić za transport do szpitala, jeśli jest to konieczne ze względów medycznych. Dotyczy to także sytuacji, w której leczenie wcale nie odbyło się na izbie przyjęć. Wskazał na to Sąd Socjalny w Detmold w sprawie powoda, który chorował na cukrzycę i zauważył, że jego poziom glukozy we krwi spada. Karetka przyjechała, jednak nie zawiozła go na izbę przyjęć, tylko do pobliskiego ambulatorium. Towarzystwo ubezpieczeń zdrowotnych odmówiło wówczas zapłaty za przejazd karetką. Sędziowie stwierdzili, że nie było to odpowiednie działanie i nakazali ubezpieczycielowi opłacić za przejazd (Sąd Socjalny w Detmold, wyrok z 5KR 460/1). 2. Seniorzy nie muszą dbać o siebie wzajemnieKolejny przypadek dotyczył seniorów mieszkających razem we wspólnym mieszkaniu. Kilku z nich ubiegało się o dodatkową pomoc medyczną, jednak Zakład Ubezpieczeń Zdrowotnych odrzucił ich prośbę, wskazując na możliwość wspólnej opieki. Bawarski Krajowy Sąd Socjalny widział to inaczej i stwierdził, że opieka nie została zapisana w umowie między mieszkańcami, dlatego też Zakład Ubezpieczeń Zdrowotnych musi opłacić pomoc (Bawarski Sąd Socjalny, wyrok z r., Az. L 5 KR 402/19, L 5 KR 403/19, L 5 KR 404/19). 3. Urządzenia GPS a ucieczki pacjentówKolejny przypadek dotyczył lekarza, który zajmował się młodym mężczyzną z zespołem Downa, który miał skłonność do ucieczek. Lekarz ubiegał się o nadajnik GPS do przymocowania na nadgarstku pacjenta. Kasa chorych nie zgodziła się na to, jednak Krajowy sąd socjalny Dolnej Saksonii-Bremy skazuje jednak kasę chorych na przejęcie kosztów, ponieważ nadajnik GPS umożliwia pacjentowi uczestniczenie w normalnym życiu, w przeciwieństwie do zamykania go lub całkowitego monitorowania. (Landessozialgericht Niedersachsen-Bremen, wyrok z dnia Az. L 16 KR 182/18). 4. Nowatorskie leczenie w USAKolejny przypadek dotyczy chłopca z Bremy, cierpiącego na poważną chorobę, możliwą do wyleczenia tylko w USA. Towarzystwo Ubezpieczeń Zdrowotnych zatrudnia ekspertów z MDK i innych lekarzy, którzy doszli do wniosku, że nie ma alternatywy dla leczenia, jednak mimo to kasa chorych nie zgodziła się na pokrycie kosztów. Sąd Socjalny w Bremie orzekł, że kasa ubezpieczenia zdrowotnego musi ponieść koszty (Sąd Socjalny w Bremie, wyrok z 8 KR 263/1). 5. Choroba przyzębia a ubezpieczeniePacjent z chorobą przyzębia złożył wniosek do swojej kasy chorych o profesjonalne oczyszczenie zębów, jednak ubezpieczyciel odmówił, dlatego pacjent udał się do sądu. Okazało się, że ubezpieczyciel powinien ponieść koszty usług (Sąd Socjalny w Stuttgarcie, wyrok z 28 KR 2889/17).6. Zasiłek chorobowy a późniejsze zgłoszenie chorobyOsoba otrzymująca zasiłek chorobowy, powinna przedstawić pełny dowód niezdolności do pracy natychmiast. Krajowy Sąd Socjalny Hesji ustanowił wyjątki w dwóch przypadkach - chodzi tutaj o osoby, które poprosiły o wizytę u lekarza rodzinnego, jednak ten nie miał czasu i przesunął wizyty na kolejny dzień. Kasa chorych w takim wypadku nie powinna odmawiać leczenia (Landessozialgericht Hessen, wyrok z 22 grudnia 2020r.). 7. Zasiłek chorobowy w czasie podróży za granicęWyjazd za granicę wcale nie powinien być powodem do odmowy wypłaty zasiłku chorobowego. Okazuje się, że kasa chorych zasiłek powinna wypłacać, jednak tylko w tym wypadku, gdy wyjazd został uzgodniony z lekarzem (Sąd Socjalny w Karlsruhe, wyrok z dnia 20 lutego 2018 r., S 4 KR 2398/17). 8. Świadczenie zdrowotne a elektroniczna karta zdrowiaKilka osób ubezpieczonych nie chciało udostępniać swoich danych do elektronicznych kart zdrowia, ponieważ obawiali się o swoje bezpieczeństwo i dane. Okazało się jednak, że karta zdrowia spełnia wymogi Europejskiego Rozporządzenia o Ochronie Danych (RODO) i ubezpieczeni muszą się na nią zgodzić (Federalny Sąd Socjalny, wyrok z dnia 20 stycznia 2021 r., Az. B 1 KR 7/20 i B 1 KR 15/20). 9. Osoba ubezpieczona na wózku a zakup handbikeKolejny przypadek dotyczy ubezpieczonej osoby, poruszającej się na wózku inwalidzkim, która wystąpiła do kasy chorych z wnioskiem o zakup handbike, czyli elektrycznego wspomagania dla swojego wózka inwalidzkiego. Zakup ten jest kosztowny, ponieważ cena handbike to około 8500 euro. Kasa chorych odrzuciła wniosek i zaoferowała mu elektryczny wózek inwalidzki za 5000 euro. Sąd Państwowy uznał jednak, że takie rozwiązanie nie jest odpowiednie dla pacjenta, jeśli on sobie tego nie życzy (Heski Państwowy Sąd Socjalny, wyrok z 13 października 2021 r., AZ. L 1 KR 65/20).10. Wypadanie włosów a perukaPowódka cierpi na alopecia totalis, polegającą na całkowitej utracie włosów na głowie, dlatego też zgłosiła wniosek o perukę z prawdziwych włosów. Kasa chorych nie chciała zgodzić się na taką perukę, tylko wymagała tańszej, z włosów syntetycznych. Sąd orzekł jednak, że peruka z włosów naturalnych jest korzystniejsza, ponieważ można nosić ją dwa razy dłużej (Sąd Socjalny w Dreźnie, orzeczenie sądu z dnia 18 lutego 2021 r., Az: S 18 KR 304/18). 11. Ubezpieczenie zdrowotne musi płacić za leczenie nawet w przypadku błędnej diagnozyUbezpieczony 66-latek cierpi na chorobę, którą można leczyć tylko przy pomocy leku dopuszczonego do leczenia innego typu chorób. W tym wypadku okazało się, że błędna była diagnoza, a nie leczenie, ponieważ chory cierpiał na chorobę, na którą lek był zatwierdzony. Heski sąd okręgowy nakazał kasie chorych opłacenie leczenia (Heski Krajowy Sąd Socjalny, orzeczenie z dnia AZ. L 8 KR 687/18).12. Operacja po pomniejszaniu żołądka była koniecznaPo operacji zmniejszenia żołądka chory mężczyzna schudł o 40 kilogramów, co doprowadziło do pojawienia się obwisłej skóry na brzuchu, piersiach i udach. Właśnie dlatego złożył wniosek o operację napinania skóry, jednak towarzystwo ubezpieczeniowe odrzuciło wniosek. Sąd Socjalny w Heilbronn skrytykował to zachowanie i zgodził się z powodem (Sąd Socjalny w Heilbronn, wyrok z 22 listopada 2019 r., Az. S 14 KR 3166/18).13. Prywatna operacja za granicą Pacjent przeszedł operację w Turcji, a kasa chorych nie chciała jej zrefundować. Okazało się jednak, że nawet w tym wypadku ubezpieczyciel jest zobowiązany do opłacenia tej operacji, nawet jeśli odbyła się za granicą (Federalny Sąd Socjalny, wyrok z Az. B 1 KR 1/18 R).14. Usunięcie piersi ze strachu a brak zobowiązania do zapłatyKobieta z Bremy chciała amputacji piersi, ponieważ wielokrotnie odczuwała łagodne guzki i cierpiała na lęk przed zachorowaniem na raka. Krajowy Sąd Socjalny Dolnej Saksonii-Bremy odmówił jednak jej prośbie (Landessozialgericht Niedersachsen-Bremen, wyrok z dnia Az. L 16 KR 73/19).15. Problem z protezą palcaPracownik linii lotniczej stracił część palca wskazującego po wypadku i od tego czasu nosi protezę. W pewnym momencie proteza jednak popsuła się i pacjent złożył wniosek o nową w kasie chorych. Sąd odmówił jednak zapłaty. Najpierw Sąd Socjalny w Mannheim stwierdził, że taka proteza nie jest konieczna (wyrok z S 15 KR 3170/17), jednak później ustalono, że proteza poprawia funkcję ręki i jest potrzebna (Nr .: L 8 KR 477/20).Źródło: / Zdjęcie: autor: stockasso

Nauka wyróżnia dwa typy cukrzycy, w zależności od patofizjologii danego rodzaju schorzenia: Cukrzyca typu I (T1DM – type 1 diabetes mellitus) – nazywana również insulinozależną – charakteryzuje się utratą funkcji komórek β wysp Langerhansa i całkowitą utratą możliwości wydzielania insuliny,
de353 15923 9162f 0c917 835e8 8e381 a456f e91e7 df9f6 763eb 0cab6 68beb 96c8c 6415c 0e22a 38fc4 9e708 d1684 584a3 cbad9 d5a31 4a92e 90c75 c6b97 5ddf8 f3c50 07788 3dfbe 3ff36 f72fc 8736a 20b68 aef30 6e842 3bb75 68e48 20d2e e323c 7edd8 ebe51 09472 8adde 4d6af 92263 1afd8 95023 bf1f6 a7add 08097 5d782 eea0c 7d36f 9d388 d6362 485fe 0d192 2aa29 2dd40 04075 ec642 f4ddf 7d176 ffd84 f2612 5eae2 20e1b 196f3 f771f 21a7a a272a 69d53 f56a0 a4145 c82ee cc2ed 237ad 7d9c9 28e54 48f11 c6228 abcf3 9e6f3 9f248 d922b 4cf52 f0c53 f9f35 9ec65 75cd5 b388b c83a9 6b995 85759 958f6 49789 5d624 785db 54284 b732a 69d73 220e4 0f29a e60e1 c04f3 f888d a3736 db68f df6f5 d715a f5634 c70b8 fa6ea 30585 63370 f68a6 ce8e3 de061 c4c7b 5f6cd 4f7ac 19f9d 39f9f f5db7 0736f 676aa 54334 076f7 11ce2 5d27e e9c3e 8cefb faf55 99c9e 32294 ed7e8 8ec06 1ff99 919ae b3192 2f30f 11f47 58659 ceb47 74457 af2cc 7944e 875ab 762ee 113be 458fe 807ca ba698 93ccd 437f1 e6cea c63ed 3b87b 43d6d d1161 51fc5 e259e 60b6c 7decc 78a19 cc375 19d09 d0388 7ac1a fd5bd 90fb3 fc787 4ec14 b04ee b55b9 21eb8 7065b 2a072 49c52 2e1ad 93a17 5424f c2f45 a5ef7 99445 e4d92 f9bed 74306 ebfb5 96c18 We are searching data for your request: Manuals and reference books: Wait the end of the search in all completion, a link will appear to access the found materials. Badania pokazują: Regionalne różnice w leczeniu cukrzycyCoraz więcej osób w Niemczech rozpoznaje cukrzycę. W niektórych przypadkach chorobę można dobrze kontrolować bez leków, ale większość osób dotkniętych chorobą jest leczona przez lekarza. To, jak przebiegnie leczenie, zależy również od miejsca zamieszkania pacjentów. Zostało to teraz wykazane w nowym siedmiu i pół diabetyków w NiemczechWedług ekspertów na cukrzycę choruje około 7,6 mln Niemców. Ponad 90 procent osób dotkniętych tą chorobą cierpi na cukrzycę typu 2. Często chorobę można opanować w naturalny sposób. Ważne jest, aby zdrowo się odżywiać, regularnie ćwiczyć i redukować ewentualną nadwagę. Jednak insulinoterapia jest zawsze konieczna u pacjentów z cukrzycą typu 1. Sposób leczenia zależy również od tego, gdzie w Niemczech mieszkają osoby dotknięte nie wszędzie są jednakowo traktowaneZgodnie z komunikatem Niemieckiego Centrum Badań nad Cukrzycą (DZD), pomimo znacznego postępu w leczeniu cukrzycy typu 1 u dzieci i młodzieży, w ciągu ostatnich dwóch dekad występowały regionalne różnice w pomp insulinowych oraz szybko lub długo działających analogów insuliny, a także poziomu cukru we krwi (HbA1c), częstość występowania nadwagi i ciężka hipoglikemia różnią się w zależności od stanu. Ale dlaczego są te różnice? Czy istnieje związek między warunkami społeczno-ekonomicznymi regionu a rodzajem opieki nad dziećmi i młodzieżą z cukrzycą typu 1?Czy można z tego wyprowadzić różnice w wynikach terapii? Naukowcy z DZD przeanalizowali te pytania w niedawnym badaniu uczestniczył także Instytut Epidemiologii i Biometrii Medycznej, ZIBMT na Uniwersytecie w Ulm, Instytut Biometrii i Epidemiologii w Niemieckim Centrum Diabetologicznym oraz Instytut Ekonomiki Zdrowia i Zarządzania Opieką Zdrowotną w Helmholtz Zentrum zostały niedawno opublikowane w magazynie „Diabetes Care”.Różnice regionalne spowodowane brakiem zasobówAby otrzymać wyniki, zespół badawczy ocenił dane z dokumentacji historii pacjenta z cukrzycą (DPV) 29284 pacjentów w wieku poniżej 20 innymi badali, jak często stosuje się terapię pompą i szybko lub długo działające analogi insuliny oraz czy stosuje się ciągły pomiar glukozy w tkankach (CGMS).Oprócz rodzaju leczenia badano również wyniki terapii. Analizowano między innymi jakość kontroli metabolicznej (ocenianej na podstawie wartości HbA1c) oraz występowanie nadwagi u młodych chorych na cukrzycę typu 1.„Badanie pokazuje, że regionalne różnice w terapii i wynikach w młodej cukrzycy typu 1 istnieją nawet na poziomie powiatu i że te różnice geograficzne są częściowo spowodowane deprywacją regionalną, czyli regionalnym brakiem zasobów materialnych i społecznych, mierzonych na podstawie zagregowanych wskaźników społeczno-ekonomicznych, można wyjaśnić ”- wyjaśnia pierwsza autorka i naukowiec DZD Marie Auzanneau z Instytutu Epidemiologii i Biometrii Medycznej ZIBMT Uniwersytetu w w wynikach terapiiW badaniu naukowcy wykorzystali „niemiecki indeks wielokrotnej deprywacji 2010” (GIMD 2010) i jego podział na kwintyle (piąte).Według informacji, ten wskaźnik deprywacji został opracowany przez ostatniego autora i naukowca DZD Wernera Maiera z Instytutu Ekonomiki Zdrowia i Zarządzania w Ochronie Zdrowia, Helmholtz Zentrum München, wykazały, że pacjenci z regionów najsłabszych społeczno-ekonomicznie otrzymywali mniej skuteczne analogi insuliny przez dłuższy czas (64,3%) niż pacjenci z regionów najsilniejszych społeczno-ekonomicznie (80,8%).Systemy ciągłego monitorowania glikemii (CGMS) są również stosowane rzadziej w regionach najsłabszych społeczno-ekonomicznie (u 3,4% pacjentów) niż w regionach najsilniejszych społeczno-ekonomicznie (u 6,3% pacjentów).Istnieją również różnice w wynikach terapii. Średnia wartość HbA1c wynosi 8,07% (65 mmol / mol) w regionach najsłabszych społeczno-ekonomicznie i 7,84% (62 mmol / mol) w regionach najsilniejszych pacjenci w najbardziej niekorzystnych regionach są bardziej narażeni na nadwagę. Częstość występowania wynosi tutaj 15,5%, w regionach uprzywilejowanych społeczno-ekonomicznie 11,8%.Jednak ciężka hipoglikemia rzadziej dotyka pacjentów z regionów najsłabszych społeczno-ekonomicznie. Współczynnik ciężkiej hipoglikemii wynosi tutaj tylko 6,9 zdarzeń na 100 pacjentolat w porównaniu z 12,1 zdarzeniami w najsilniejszych społeczno-ekonomicznie obszarach.„Nasze wyniki wskazują, że wyniki terapii pacjentów z regionów o niekorzystnych warunkach socjoekonomicznych mogą ulec poprawie dzięki częstszemu stosowaniu terapii pompowej i ciągłemu pomiarowi stężenia glukozy w tkankach” - powiedziała Stefanie Lanzinger z ZIBMT, naukowiec DZD.„Aby zrozumieć, w jaki sposób poszczególne wymiary deprywacji regionalnej są związane z terapią i wynikami terapii w opiece diabetologicznej, zostaną przeprowadzone dalsze badania” - kontynuuje Joachim Rosenbauer z Niemieckiego Centrum Diabetologicznego w Düsseldorfie. (ogłoszenie)Informacje o autorze i źródle Wideo: Andrzej Więckowski: Czy można wyleczyć cukrzyce? (Lipiec 2022). nJHRuHz. 252 425 265 167 481 52 208 38 356

leczenie cukrzycy typu 1 w niemczech